Właśnie też zastanawiam się nad tą metodą. Chyba w końcu się skuszę, bo szkoda życiaJa miałem robiony zabieg metoda kanadyjską jednostronnie otwarta. Sam zabieg robił dr Kulik. Póki co działa i wszystko jest git.
Właśnie też zastanawiam się nad tą metodą. Chyba w końcu się skuszę, bo szkoda życiaJa miałem robiony zabieg metoda kanadyjską jednostronnie otwarta. Sam zabieg robił dr Kulik. Póki co działa i wszystko jest git.
Właśnie jestem po . Jeszcze tylko 3 miesiące gumekWłaśnie też zastanawiam się nad tą metodą. Chyba w końcu się skuszę, bo szkoda życia
Zdumiewa mnie takie myślenie. Najczęściej wybierana metoda wg badań ma też najwięcej powikłań - https://www.auanet.org/guidelines-and-quality/guidelines/vasectomy-guideline . Każdy sobie rzepkę skrobie.Myślałem ale ostatecznie wybrałem metodę polecaną częściej
Wyobraż sobie ideakną antykoncepcje w wykonaniu ginarchistek, to wiecej niz feministki: kobieta dobiera sobie mężczyzne, z chwilą zaplodnienia jest ona kastrowany zajmuje się dzieckiem, a Pani ma prawo dobrac sobie nastepnego itd. Najgorsze co może spotkac faceta to jej oświadczenie, kochanie chcę mieć z tobą dziecko. nieee!Kastracja
U mnie zabieg przeprowadził nieżyjący już doktor Siwik. Sam zabieg bezproblemowy, ale powikłania były, a konkretnie - rekanalizacja. W pierwszym badaniu po zabiegu zero plemników, w drugim po 6 miesiącach - standardowa liczba plemników w ejakulacie. Musiałem jechać na powtórkę. Tyle, że Siwik zrobił ją za darmo.I dalej, czy nikt nie miał żadnych komplikacji po zabiegu? Czy to rzeczywiście jest taki bezproblemowy zabieg?