A na jakiej podstawie uważasz, że większość polskich rodziców uważa, że dzieci zmarnowały im życie? Dysponujesz jakimiś wiarygodnymi badaniami na ten temat?
Osoby nie planujące dzieci z wyboru.
- Rozpoczęty przez akwarysta1989
- Rozpoczęty
O to to! Większość Polaków to france i gnidy. Oczywiście oprócz nas. My jesteśmy wspaniali
Aha i jeszcze nawiązując do innego Twojego posta ogólnie faceci to kanalie
Mi ten palantinio wchodzi w drogę, więc nie ma opcji, abym żywił do niego sympatię.Każdy niech żyje jak chce o ile nikogo nie krzywdzi
Ja żyję dla siebie, a nie dla społeczności. No i dostrzegam w Twoich słowach potężny idealizm, żeby nie powiedzieć: naiwność.
Na podstawie moich obserwacji otaczającego mnie świata i ludzi, a także tego, co osobiście mi mówiono w twarz. Dodajmy do tego jeszcze doświadczenia innych poza moimi i logikę wraz z mentalnym zacofaniem polaków - myślę, że wystarczy.
Jest grupa "żałuję rodzicielstwa". Są ludzie którzy żałują ale ich jest? Pieron wie.
Prawda w oczy kole. Nie wszyscy mężczyźni są kanaliami ale duża część. Mogę udowodnić, wystarczy wejść na pierwszy lepszy artykuł i poczytać komentarze.O to to! Większość Polaków to france i gnidy. Oczywiście oprócz nas. My jesteśmy wspaniali
Aha i jeszcze nawiązując do innego Twojego posta ogólnie faceci to kanalie
Jeżeli większość par decyduje się na dzieci, a z tego większość żałuje tego kroku to musi ich być od cholery i trochę! Jak żyć?
Ja myślę że jest ich trochę. No ale jednak są. Trzeba zrobić badania i statystki na ten temat. Ciężko powiedzieć jak jest naprawdę.Jeżeli większość par decyduje się na dzieci, a z tego większość żałuje tego kroku to musi ich być od cholery i trochę! Jak żyć?
Na pewno niektórzy są, ale czego zaraz większość? A ile kobiet to podłe france? Moja żona (kobieta!) często mówi, że woli mieć do czynienia z facetami. Nie w jakiejś relacji intymnej tylko zawodowej czy międzyludzkiej. Kobiety podobno częściej są fałszywe, zawistne i mściwe
Większość ma taką naturę ale nie wszyscy. Oczywiście że kobiety są. Zgadzam się z tym stwierdzeniem.Na pewno niektórzy są, ale czego zaraz większość? A ile kobiet to podłe france? Moja żona (kobieta!) często mówi, że woli mieć do czynienia z facetami. Nie w jakiejś relacji intymnej tylko zawodowej czy międzyludzkiej. Kobiety podobno częściej są fałszywe, zawistne i mściwe
Właśnie, ciężko jest powiedzieć naprawdę, łatwiej jest powiedzieć, że większość...
Ale wiesz jak jest w naszym kraju. Nie wypada tak mówić bo społeczeństwo zaraz oceni takich rodziców.
W pełni rozumiem te podejście i wspieram. Dobrego dnia
I ja takie podejście szanuję. Bardziej niż zafiksowanie na punkcie dziecka.
Wyobraźcie Sobie,drogie Panie,że moja koleżanka miała takiego fioła na punkcie posiadania dziecka,że urodziła je w młodym wieku (jak na dzisiejsze standardy),wzięła nawet po to ślub. I co? Z małżeństwa jej tylko dziecko pozostało
Wyobraźcie Sobie,drogie Panie,że moja koleżanka miała takiego fioła na punkcie posiadania dziecka,że urodziła je w młodym wieku (jak na dzisiejsze standardy),wzięła nawet po to ślub. I co? Z małżeństwa jej tylko dziecko pozostało
No i co z tego, rozwód nie jest końcem świata. To że z małżeństwa pozostało dziecko, nie jest ani końcem świata ani niczym złym. Skoro chciała dziecka to na pewno je kocha... więc nic złego się nie dzieje. Nic nie stoi też na przeszkodzie, żeby związać się z kimś innym. Lepiej się rozstać, jeśli ludzie się nie dogadują, niż tkwić na siłę w związku i unieszczęśliwiać przy tym dziecko i siebie nawzajem.
Jak zwykle mamy takie samo spojrzenie.
Jestem po czterdziestce, podwiązałem się jako dwudziestokilkuletni dzieciak. Sporo osób powtarzało mi że będę tego kroku żałował i zapragnę kiedyś dziecka. Minęło ponad 15 lat i nadal nie wyobrażam sobie siebie w roli ojca. Nie patrzę na osoby posiadające dzieci jak na gorsze od siebie, ale tego samego oczekuję od nich - niech każdy żyję jak mu wygodnie, ale niech nie narzuca swoich poglądów innym.
Ja też świadomie zrezygnowałem z posiadania dzieci. Miałem żonę, ale się rozwiodłem, dzieci na szczęście nie było. Jak patrzę na dzisiejszy świat i to co się dzieje wokół, to przywołanie dzieci na ten właśnie świat jest co najmniej samolubne i nieodpowiedzialne. Nie miałbym sumienia i odwagi spojrzeć mojemu dziecku w oczy po tym jak się zorientuje w jakim gównie kazałem my żyć.
I ja szanuję Twój wybór. Jeżeli nie chcesz mieć dzieci, nic nikomu do tego. Ale dlaczego uważasz, że skoro ja chcę mieć dzieci ( i mam je) jestem nieodpowiedzialnym samolubem? Nie uważasz, że to lekkie przegięcie? To znaczy co, jeżeli czasy są nieciekawe, to wszyscy mają zrezygnować z potomstwa??
Przedstawiłem swój punkt widzenia
Podobne tematy
Podobne tematy
-
-
Czy jakaś z par poszukuję osoby trzeciej do zabawy? Ja 30latek zadbany i zdecydowany.
- Started by sirmichu
- Odp: 0
-
-
Nie dołączyłeś do żadnego pokoju.